Pomoce homiletyczne: tarcza z rzutkami, krzyż, plecak szkolny.
Witam was drogie dzieci. Już we wtorek wracacie do szkół i rozpoczynacie nowy rok szkolny (kapłan pokazuje plecak). Większość z was założy plecak i wyruszy do swojej szkoły. Na pewno stęskniliście się za kolegami i koleżankami oraz nauczycielami. Jak byłem mały to tata zawsze rano odwoził mnie do szkoły. Ponieważ była to wczesna pora to wędrowałem do świetlicy szkolnej.
Na świetlicy szkolnej znajdują się różne gry czy zabawki. Dzisiaj przyniosłem dla was jedną z takich gier (kapłan pokazuje tarczę z rzutkami). Jest to tacza, do której rzuca się lotki. Każde pole na tarczy jest punktowane od 1 do 100. Zależy w które miejsce się rzuci, to tyle zdobędzie się punktów. Wygrywa ta osoba, która zdobędzie najwięcej punktów. Najlepiej oceniane, bo 100 punktów ma miejsce w środku tarczy. To pole jest bardzo małe, dlatego trudno w nie trafić. Musimy wiele razy próbować, aby trafić w środek tarczy. Nie zawsze nam się będzie udawać, ale jeśli się nie poddamy i będziemy próbować, to osiągniemy cel.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus wzywa nas właśnie do tego, abyśmy się nigdy nie poddawali i zawsze walczyli. Tę walkę nazywa dźwiganiem swojego krzyża (kapłan pokazuje krzyż). Każdy z nas ma jakieś złe przyzwyczajenia czy wady. Krzyż, który przyniosłem nie jest lekki. Tym krzyżem w naszym życiu może być przebywanie z kimś kogo nie lubimy, albo nasze złe postępowanie. Trud związany ze staraniem się czy próba walki z naszymi złymi nawykami czy wadami jest rzucaniem w tarcze, aby osiągnąć 100 punktów. Może nie zawsze nam wyjdzie, ale jeśli będziemy próbować to wcześniej czy później nam się uda. Musimy wiedzieć, że wszystko co w życiu jest cenne i wartościowe, musi być okupione wysiłkiem, ofiarą i poświeceniem. Nie możemy nigdy się poddawać i załamywać. Tylko praca nad sobą i wytrwałość może przynieść dobry rezultat. Życzę wam dzieci, abyście w swoim życiu, w duchowej tarczy rzucali zawsze 100 punktów. Amen.
