Przez dwa dni (14-15 sierpnia) w Krakowie zagościły jasne anioły. Siedemnasta edycja lubianego przez mieszkańców Festiwalu Noc Cracovia Sacra została poświęcona właśnie im, bytom skrzydlatym. W końcu doczekali się, chociaż siedemnaste miejsce za imponujące uznać nie sposób. Z drugiej strony dla nich może to pozostawać bez znaczenia, przecież esencją misji anielskiej jest posługiwanie i wsparcie, dyskretne niesienie pomocy.
W liście arcybiskupa metropolity krakowskiego Marka Jędraszewskiego zanotowałem taki oto passus: „Motywem przewodnim tegorocznej Nocy Cracovia Sacra są aniołowie, dowód nieustającej fascynacji. Artyści od wieków przenikali te działania w swoich dziełach. Niechaj ten Festiwal przyczyni się do pogłębienia wiary i zaciśnięcia więzi z nimi”. Na tegoroczną edycję złożyło się kilkadziesiąt wydarzeń i nie mogłem uczestniczyć we wszystkich. Na łamach portalu michalici.pl w kilku kolejnych odcinkach opiszę niektóre z nich, a podsumowanie całości przedstawię na łamach dwumiesięcznika „Któż jak Bóg”. Już w tym miejscu pragnę napomknąć, iż pomysłodawcą przedsięwzięcia był nieodżałowany Stanisław Dziedzic, wybitny promotor i mecenas kultury. Jego sylwetka zostanie przybliżona w awizowanym podsumowaniu.
Skałka, a dokładniej monumentalny Ołtarz Trzech Tysiącleci (powierzchnia ok. 1000 m2), wybitne dzieło rzeźbiarza Profesora Wincentego Kućmy i jego zespołu, projekt nowego ołtarza jako modelu Kościoła gromadzącego się wokół Eucharystii. Podziwiam tę arcyciekawą budowlę siedząc z innymi w półcieniu na tle wolno zachodzącego słońca. Jakże jest ona wielofunkcyjna, bo w pierwszej kolejności służąc liturgii jest zarazem świetnie przystosowana do wydarzeń artystycznych (koncertów, przedstawień teatralnych, multimediów), a w tle ściana klasztoru i średniowieczny wysoki mur z czasów Kazimierza Wielkiego lub nieco późniejszy. Na tym tle dwie osie kolumnady i siedem filarów, wyżej zawieszony na stalowych linach ogromny płócienny dach – trzepoczący niczym żagle okrętowe. Twórcy ołtarza przewidzieli łatwy montaż lub demontaż dachu w zależności od potrzeb. Żagle tym razem założone i cudownie falują pod żarem ciężkiego powietrza, mają chronić artystów przed ostrym światłem słonecznym.
Są i oni, pięknie ubrani w góralskie stroje i idą bez końca. Wykonawców jest łącznie ponad 150, najmłodsza artystka ma cztery lata. Zespół nazywa się Akademia Ciupaga i przyjechał z Łącka. Aż dziw, iż ta wieś położona u ujścia potoku Czarna Woda do Dunajca obrodziła tak dużą ilością talentów muzycznych – dumam sobie, kiedy artyści bez końca wydawałoby się zajmują miejsce na scenie. Sama tylko sekcja akordeonowa to kilkunastu instrumentalistów. Dyrektorem artystycznym, dyrygentem i szefem od wszystkiego jest Piotr Krzywdziński, także przystrojony po góralsku.
Rozpoczyna się w końcu koncert i dla mnie zaskoczenie, bo spodziewałem się wyłącznie melodii góralskich. A tu tymczasem: Pozdrawia Ciebie Matko. Ave Maryja woła cały świat. Matko Boga i nas; Takiego Janicka, ukochana przez św. Jana Pawłą II Barka; Po górach dolinach; Jesteś królem. Królem jest Bóg. A dalej dużo innych utworów o aniołach i nie tylko, bo sporo nowocześnie i pomysłowy zaaranżowanych utworów świeckich, przebojów muzyki popularnej, jednym słowem ogromna wszechstronność repertuaru i bogactwo instrumentarium. Z pewnością ogromna w tym zasługa wspomnianego Piotra Krzywdzińskiego, jednego z nielicznych w tym gronie muzyków zawodowych. On jest charyzmatycznym przywódcą i wzorem dla dzieci, to dla niego ćwiczą godzinę dziennie, chcą zagrać jak najlepiej. Motywuje ich do pracy i zwraca uwagę na wartości duchowe tkwiące w szeroko pojętej kulturze góralskiej. „One uczą się chętnie i te ich uśmiechy to jest dla mnie największa nagroda i motywacja zarazem” – wyznaje Krzywdziński. Na co dzień pracują w domu parafialnym w Łącku, tu mają regularne próby i spotkania. Rodzice i dziadkowie przywożą dzieci chętnie, identyfikują się także z tym pięknym dziełem.
Herbert Oleschko
Ps. Siedem filarów Ołtarza Tysiąclecia na Skałce w Krakowie to wzniesione na wysokość ośmiu metrów lite bloki kamienne posadowione na tylnej linii ołtarza. Na filarach tych siedem posągów wykonanych przez Wincentego Kućmę. Każda rzeźba mierzy nieco ponad 4 metry i są to: św. Stanisław Męczennik, biskup krakowski, św. Wojciech, św. Jadwiga Królowa Polski, św. Faustyna, św. Jan Paweł II, św. Jan Kanty Profesor Akademii Krakowskiej, o. Augustyn Kordecki, przeor Jasnej Góry w Częstochowie.
Cover photo: Akademia Ciupaga. Na pierwszym planie lider Piotr Krzywdziński