„Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome” (Łk 12, 2)
Dużo rzeczy ukrywamy w sobie – dużo uczuć, myśli, tęsknot, pragnień, wspomnień, zranień i zamiarów. Czasem ukrywamy coś przed innymi, czasem przed sobą, a czasem sami nie do końca wiemy, co nosimy w sobie.
Wszystko jednak, co jest ukryte lub ukrywane, daje o sobie znać, nawet jeśli tego nie chcemy - wyrażamy to w naszym sposobie bycia, budowania relacji, przeżywania i interpretowania codzienności, a także w naszej zdolności do wdzięczności, przebaczania i kochania - kochania Boga, drugiego człowieka i samego siebie.
„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic już więcej uczynić nie mogą” (Łk 12, 4b)
Uzdrów mnie z mojego lęku przed drugim człowiekiem, Miłosierny Boże. Przyjdź do mego serca i przemieniaj je, bym nie bał tego, jak ktoś na mnie patrzy, co myśli i co zrobi, ale umiał zaufać Tobie, napełniając się Twoją Miłością i Twoim pokojem. Dopomóż mi, Panie, nie ukrywać nigdy niczego przed Tobą, bym mógł pokazać Ci nie tylko mój lęk, ale też niepokój, gniew, nieprzebaczenie, moje uwikłania i wszystko, co może oddzielać mnie od Ciebie. Pozwól mi doświadczyć uzdrawiającej mocy Twojej łaski i prowadzenia przez Twojego Ducha, bym czując się własnością Boga nie musiał bać się tego, co pochodzi od człowieka i umiał się ochronić przed działaniem Złego.
Duchu Święty, obecny w Bożym Słowie, zamieszkaj w moim sercu i prowadź mnie.
Medytacje: Kilka myśli o Słowie #myśliosłowie publikujemy codziennie (od września 2021 r.) na FB https://www.facebook.com/michalici oraz na Instagramie https://www.instagram.com/michalici/