Pyta coraz częściej matka lub ojciec zatroskani o swoją latorośl. Jako ksiądz nie mam odpowiedzi na każde pytanie, ale wierzę w siłę modlitwy. W mur, który tworzy przeciwko złu. Nie raz i nie dwa widziałem jak działa. Wierzę w siłę tego muru i w słabość tarana złego. Otworzyłem Słowo i w Księdze Zachariasza zatrzymałem wzrok na: „Podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem człowieka ze sznurem mierniczym w ręku. Zapytałem go: "Dokąd idziesz? A on rzekł: „Chcę przemierzyć Jerozolimę, aby poznać jej długość i szerokość”. I wystąpił anioł, który do mnie mówił, a przed nim stanął inny anioł, któremu on nakazał: „Śpiesz i powiedz temu młodzieńcowi: "Jerozolima pozostanie bez murów, gdyż tak wiele ludzi i zwierząt w niej będzie”.
Ojciec i matka tworzą taki mur, jak w tym fragmencie, kiedy modlą się za swoje dzieci. Skutki braku muru? „ Jerozolima pozostanie bez murów, gdyż tak wiele ludzi i zwierząt w niej będzie” - jak czytamy wu Zachariasza. Nie jeden człowiek i niejedno zwierzę (świnia?) hasa jak i którędy chce. Można mieć wszystko odmierzone (ocenami w szkole, korepetycjami i planami), ale to na nic. Można stać z jakimś narzędziem mierniczym i być dumnym z pomiaru (rezultatu). Ale to za mało – bez ducha, bez innej miary. Jakiej?
Dalej w tym fragmencie znalazłem: „Ja będę dokoła niej murem ognistym, mówi Pan, a chwała moja zamieszka pośród niej”. Jakby słowa na potwierdzenie pierwszych zdań. Chwała jest niewidoczna, ale skuteczna. Co powoduje? Jeżeli damy Mu działać i nie wstydzimy się tego wtedy dzieje się cud małego Kościoła. Inni widząc to pytają „dlaczego”? i szukając odpowiedzi mówią „my też tak chcemy”. Innymi słowy dzieje się to, co możemy przeczytać na kończy tego fragmentu: „Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie, mówi Pan. Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie”. Cud małej wspólnoty.