„Ja nic sam z siebie nie czynię, ale mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył” (J 8, 28b)
Różnych rzeczy nauczyli albo nie nauczyli nas rodzice. Czasem mamy wdzięczność, a czasem złość i żal. Jako ludzie nie jesteśmy idealni i - pomimo dobrych chęci - też nie przekazujemy samych dobrych rzeczy swoim dzieciom (tym biologicznym i tym duchowym) oraz ludziom, których Bóg stawia na naszej drodze. Dlatego tak bardzo potrzebujemy Jezusa i czerpania z nauki naszego Ojca w Niebie.
„A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba” (J 8, 29)
Bądź ze mną, Ojcze i nie pozostawiaj mnie samego pośród wszystkich spraw i wyzwań tego świata. Zamieszkaj w moim sercu i prowadź mnie, bym, czerpiąc z Twej nauki, był zdolny czynić to, co się Tobie podoba i do czego mnie powołałeś.
„Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
a moje wołanie niech przyjdzie do Ciebie.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza,
nakłoń ku mnie Twe ucho,
w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!” (Ps 102, 2-3)