Każdy z nas ma jakieś swoje małe rytuały, które pozwalają na lepsze przeżycia dnia. Ktoś pieczołowicie ścieli z ran łóżko, inny nie wyobraża sobie dnia bez wypicia kawy w ulubionym kubku, a ja bardzo lubię podczas porannej toalety słuchać muzyki, która aktualnie mnie „napędza”. Od razu muszę przyznać iż jestem muzycznym poligamistą i jeśli chodzi o artystów muzycznych, to bez skrupułów „skacze z kwiatka na kwiatek”.
Szczerze mogę powiedzieć, że ostatnio zakochałem się Kaśce Sochackiej, a bardziej precyzując to w głosie i twórczości pani Katarzyny. Namiętnie słuchałem takich utworów jak „Tęsknie”, „Porzucić” czy „Śnie”. Tym razem podczas mojego porannego rytuału królowała piosenka „Trochę Tu pusto”.
Pomyślałem sobie, że sam tytuł tego utworu idealnie pasuje do obecnej sytuacji, bo wszędzie jakoś tak nienaturalnie pusto. Później włączył mi się tryb autoironii i doszedłem do wniosku, że również idealnie pasuje do stanu mojej głowy. Co jak co, ale nazwisko zobowiązuje i każdy przecież wie, że „kapusta to głowa pusta” J
Jednak chyba najbardziej, tekst tego utworu pasuje mi do sytuacji, którą przeżywamy aktualnie jeśli chodzi o naszą wiarę. Od wczoraj słyszymy, że grób jest pusty i dzięki temu co się wydarzyło możemy zacząć od nowa. Czy Pan Jezus ukazując się Marii Magdalenie i uczniom, a także każdemu z nas, nie mógłby zacytować ten nieskomplikowany tekst piosenki Kaśki Sochackiej?
„Trochę tu pusto
Rozpocznij na nowo
I nie patrz do tyłu
I spadaj do przodu
I nie rycz
I nie wiń
I nie klnij Na Boga
I uwierz
I uwierz
Od nowa
Trochę tu pusto
Ze złości wyprany
I słono na ustach
I gorycz wylana
I nie klnij
I nie myśli
I nie karm się jadem
I uwierz
I uwierz
Że możesz
Trochę tu pusto
Rozpocznij na nowo
I nie patrz do tyłu
I spadaj do przodu”