Mamy go. On jest nasz

Jeden z egzorcystów z USA opowiada, że pewnego dnia pokazał zdjęcie mężczyzny ubranego w zwykłe ubrania jednej z kobiet z grupy pomagającej przy egzorcyzmach.

Zapytałem: „Co widzisz?”

Odpowiedziała: „Kto to jest?”

Powiedziałem: „Nie powiem ci. Co widzisz?”

Powiedziała: „Mężczyzna jest pokryty demonami. Demony mówią: Mamy go. On jest nasz”.

Powiedziałem jej wtedy: „On jest księdzem”.

Próbowaliśmy pomóc temu księdzu. Został skierowany do nas z powodu problemów z czystością. Ksiądz jednak odmówił uznania problemu i nie chciał przyznać się do swoich grzechów. Bałem się o niego. Podjęliśmy wspólną modlitwę. Wtedy tez zrozumiałem jak wielka walka toczy się o naszych księży.

Błogosławiona Maria Concepción „Conchita” Cabrera de Armida, która została w tym roku beatyfikowana przez Kościół, Była matką dziewięciorga dzieci i regularnie otrzymywała orędzia od Jezusa, często na temat kapłaństwa.

W jednym z tych przekazów Jezus powiedział jej: „Nie modlimy się wystarczająco za kapłanów, myśląc, że są poza wszelkimi pokusami i namiętnościami... Moje Serce szuka dusz, które poświęcają się żarliwie, gorliwie i niestrudzenie, modląc się za nich dniem i nocą”.

Innym razem Pan Jezus mówił do niej o kapłanach, o których powiedział, że są „czarni i nieczyści”.

Jezus powiedział: „To są dusze, które Mnie kosztują dużo dogłębnego i niezrozumiałego cierpienia, bo nie chcę ich stracić. W nich diabeł szydzi ze Mnie i walczy, aby zatriumfować nade Mną poprzez wyrywanie ich spod Mojej opieki”.

Kapłani mają szczególną łaskę ochrony przed złym, ale są także szczególnymi celami dla złego. W „Centrum św. Michała” chętnie modlimy się za wielu kapłanów, którzy przychodzą do nas po pomoc.

Oni również potrzebują waszych modlitw.

Modlitwa za kapłanów Pawła VI

O Panie, daj sługom Twoim serce, które obejmie całe ich wychowanie i przygotowanie. Niech będzie świadome wielkiej nowości, jaka zrodziła się w ich życiu, wyryła się w ich duszy. Serce, które byłoby zdolne do nowych uczuć, jakie Ty polecasz tym, których wybrałeś, by byli sługami Twego Ciała Eucharystycznego i Twego Ciała Mistycznego Kościoła. O Panie, daj im serce czyste, zdolne kochać tylko Ciebie taką pełnią, taką radością, taką głębokością, jakie wyłącznie ty potrafisz ofiarować, kiedy staniesz się wyłącznym, całkowitym przedmiotem ludzkiego serca. Serce czyste, które by nie znało zła, chyba tylko po to, by je rozpoznać, zwalczać i unikać, serce czyste jak dziecka, zdolne do zachwytu i do bojaźni. O Panie, daj im serce wielkie, otwarte na Twoje zamysły i zamknięte na wszelkie ciasne ambicje, na wszelkie małostkowe współzawodnictwo międzyludzkie. Serce wielkie, zdolne równać się z Twoim i zdolne pomieścić w sobie rozpiętość Kościoła, rozpiętość światła, zdolne wszystkich kochać, wszystkim służyć, być rzecznikiem wszystkich. Ponadto, o Panie, daj im serce mocne, chętne i gotowe stawić czoła wszelkim trudnościom, wszelkim pokusom, wszelkim słabościom, wszelkiemu znudzeniu, wszelkiemu zmęczeniu, serce potrafiące wytrwale, cierpliwie i bohatersko służyć tajemnicy, którą Ty powierzasz tym synom Twoim, których utożsamiłeś z sobą. W końcu, o Panie, serce zdolne do prawdziwej miłości, to znaczy zdolne rozumieć, akceptować, służyć i poświęcać się, zdolne być szczęśliwym, pulsującym Twoimi uczuciami i Twoimi myślami. Amen.

Ten post pierwotnie ukazał się na blogu „St. Michael Center for Spiritual Renewal's Diary of an Exorcist” prowadzonym przez ks. Stephena J. Rossettiego.