Reguły rozeznawania duchów pierwszego stopnia w kierownictwie duchowym

Życie duchowe jest w pewnym sensie sztuką dobrego wybierania. Chodzi w niej o to, aby tak podejmować decyzje, aby iść za dobrymi natchnieniami pochodzącymi od Boga, a odrzucać natchnienia złe (pokusy), które swoje źródło mają w działalności złego ducha. Większość ludzi duchowych stosuje dosyć intuicyjnie zasady rozróżniania jednych natchnień od drugich. Ćwiczenia duchowe św. Ignacego Loyoli dokonują jednak pewnej systematyzacji reguł rozeznawania duchowego dzieląc je na zasady ogólne (pierwszego stopnia) i bardziej subtelne (drugiego stopnia). Chciałbym w tym rozdziale i następnym podać i wyjaśnić reguły, o których pisze święty.

Reguła Pierwsza. Wszystkich ludzi można podzielić na dwie kategorie. Pierwsza kategoria to ci, którzy nie żyją w stanie łaski uświęcającej i popełniają coraz cięższe grzechy. Dobre duchy działają na nich poprzez natchnienia niepokojące, potęgujące wyrzuty sumienia i przynaglenie do nawrócenia. Duchy złe natomiast uspokajają, utwierdzają i zachęcają do grzeszenia.

Reguła Druga. Druga kategoria ludzi to ci, którzy żyją w stanie łaski i nieustannie oczyszczają się ze swoich grzechów. W ich życiu duchowym duchy działają odwrotnie niż w regule pierwszej. Dobre duchy uspokajają, utwierdzają, dodają odwagi, pocieszają i usuwają trudności, a złe duchy budzą niepokój, dręczą, zasmucają i mnożną trudności.

Reguła Trzecia. Pocieszenie to stan, który skłania człowieka do większego miłowania Boga i porzucenia tego, co zagraża zbawieniu człowieka. Zwiększa ono wiarę, nadzieję i miłość, a także budzi radość pociągającą ku Bogu.

Reguła Czwarta. Strapienie to stan ciemności w duszy, zamieszania, pociągania ku rzeczom, które stanowią zagrożenia dla zbawienia. Umniejsza nadzieję i miłość. Budzi smutek i niechęć do Boga i modlitwy.

Reguła Piąta. Podczas strapienia nie wolno wprowadzać żadnych zmian, lecz trwać w postanowieniach i decyzjach podjętych w dniu poprzedzającym strapienie albo w decyzjach, które podjęto podczas poprzedniej pociechy. Podczas pociechy bowiem bardziej prowadzi dobry duch, a podczas strapienia zły. Słuchając jego rad nie da się obrać słusznej drogi.

Reguła Szósta. W strapieniu należy przykładać się bardziej do modlitwy, rozmyślania, dokładniej przeprowadzać rachunek sumienia i poszerzać praktyki pokutne.

Reguła Siódma. Bóg dopuszcza strapienie, aby człowieka wypróbować. Jednocześnie dodaje wystarczająco dużo siły, aby pokonać pokusę i złe natchnienia.

Reguła Ósma. W strapieniu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Należy rozmyślać o pocieszeniu, które prędzej czy później na pewno nadejdzie.

Reguła Dziewiąta. Są trzy główne przyczyny, z powodu których rodzi się strapienie. Pierwsza jest ta, że człowiek jest opieszały, leniwy lub niedbały i dlatego z powodu błędów oddala się od niego pocieszenie. Druga jest ta, że Bóg chce człowieka wypróbować, na ile go stać i w jakim stopniu postępować będzie w Jego służbie bez daru pocieszenia. Trzecia zaś, że Bóg daje mu poznanie i uświadomienie sobie, żeby mógł wewnętrznie odczuć, że sam z siebie nie może ani uzyskać, ani zatrzymać wielkiej pobożności, mocnej miłości, łez ani żadnej innej pociechy duchowej, ale że to wszystko jest darem i łaską Boga.

Reguła Dziesiąta. W pocieszeniu powinno się zbierać siły duchowe i rozmyślać o nadchodzącym strapieniu, które na pewno nadejdzie.

Reguła Jedenasta. Kto trwa w pocieszeniu, niech się stara upokorzyć i uniżyć ile tylko może i niech na zważa, jak mało może w czasie strapienia bez łaski lub bez pocieszenia. Przeciwnie, kto trwa w strapieniu niech myśli, jak wiele może z łaską wystarczającą, by oprzeć się wszystkim wrogom, czerpiąc siły w Bogu.

Reguła Dwunasta. Zły duch słabnie i ucieka ze swymi pokusami, jeżeli człowiek nieustraszenie opiera się pokusom. Gdy natomiast odczuwa trwogę i traci ducha, kiedy cierpi pokusy, zły duch z wielką siłą realizuje swoje niecne plany.

Reguła Trzynasta. Zły duch chce i pragnie, aby grzechy człowieka trzymać w tajemnicy. Zniechęca do spowiedzi i rozmów z kierownikiem duchowym.

Reguła Czternasta. Zły duch atakuje zawsze w najsłabszy punkt. Przypomina tym samym stratega oblegającego twierdzę, dlatego tak ważna jest znajomość własnych słabości.

W ramach kierownictwa duchowego penitent powinien zapoznać się dokładnie z regułami rozeznawania duchów pierwszego stopnia i stosować je w praktyce. Dopiero, gdy posiądzie tę umiejętność można mu przedstawić reguły drugiego stopnia, które są bardziej subtelne.

 

 

***

 

 

Penitent: Odczuwam niepokój, gdy daję jałmużnę. Czuje się tak, jakbym źle robił.

Kierownik: Jak myślisz, jaki duch w tobie wtedy działa?

Inne artykuły autora

Anioły i demony